2011-12-12 APEL O POMOC DLA MARLENY DZIEDZIC
Marlena_Dziedzic Moim przeznaczeniem zawsze było dawanie siebie innym, bo wiedziałam, że dzięki temu moje życie nabierze większego sensu. Pozwalało mi to na spełnianie marzeń zarówno osobistych jak i zawodowych oraz szczęśliwe życie z długo wyczekiwanym, ukochanym synkiem, cudownym partnerem, kochającą rodziną oraz wspaniałymi przyjaciółmi. To właśnie oni byli zawsze dla mnie wsparciem i dodawali mi sił, kiedy na mojej drodze pojawiały się trudności.

W styczniu 2011 roku moją radość życia przytłumiła informacja o tym, że wykryto u mnie guza w piersi. Był on na tyle duży, że poddano mnie w pierwszej kolejności chemioterapii. W czerwcu 2011 r. zostałam poddana mastektomii. Po zabiegu przyjęłam serię naświetlań, ponieważ pozostały jeszcze komórki nowotworowe. Czas dla mnie stanął w miejscu, ponieważ spędzałam go głównie w szpitalu...więcej